Solony karmel to przepis jaki chodził mi po głowie jak tylko zjadłam pierwszego loda gałkowego z tym sosem. Później wyszły cukierki, ciasteczka i masa innych słodkości. Przygotowanie karmelu nie jest trudne, wymaga jednak przestrzegania kilku reguł no i cierpliwości 🙂 Zanim zrobiłam swój pierwszy karmel zmarnowałam taka ilość cukru że co najmniej na rok starczyło by mi do herbaty 😀 Kilkanaście przepisów za mną, dwa spalone garnki w koszu i poparzony paluch. No ale udało się, jestem tu i z miła chęcią go prezentuje
Składniki:
- 230g cukru (może być drobny ale nie musi)
- 100g zimnego masła
- 120ml śmietany 36%
- łyżeczka soli (ja używam himalajskiej)
Przygotowanie
Pierwsza ważna sprawa to pamiętaj że karmel robimy na bardzo małym ogniu bo cukier bardzo łatwo przypalić. Nagrzewamy więc garnek z grubym dnem lub patelnię, zmniejszamy płomień i wsypujemy cukier. Ten karmel robimy bez wody więc musimy go co jakiś czas mieszać. Ja używam silikonowej szpatułki.
Z upływem czasu cukier zacznie się rozpuszczać i zaczną się tworzyć grudki, pamiętaj o sumiennym ściąganiu cukru ze ścianek.
Cukier zacznie przybierać postać grudek a później pojawi się karmel. Wszystkie etapy pokazuję na poniższych zdjęciach.
Gdy cukier się upłynni pora dodać masło. Testowałam kilka alternatyw i najlepiej dodawać zimne prosto z lodówki. Masa zacznie się pienić więc nie wystrasz się i mieszaj dalej. Może to wyglądać jak rozwarstwienie tłuszczu z masła i karmelu ale to normalny etap, mieszaj dalej.
Kolejny etap to wyłączenie palnika i mieszanie dalej. Próbowałam nie wyłączać bo w różnych przepisach tak znalazłam ale za każdym razem mój karmel się palił i nie nadawał do spożycia.
Teraz gdy masa się połączyła przyszła pora na śmietanę. Ponieważ śmietana jest zimna a karmel gorący naturalnym efektem będzie bulgotanie. Tutaj łatwo się poparzyć więc zalecam ostrożność.
Mieszamy dalej aż karmel przestanie bulgotać i śmietana połączy się z nim na dobre.
Teraz dodajemy sól (ilość wedle uznania) i gotowy karmel przelewamy do słoiczka bądź miseczki.
Jeśli chcesz wykorzystać karmel do kremu to musisz go wystudzić w temperaturze pokojowej. Wstawiony do lodówki stanie się twardszy i trudny do wmieszania w krem.
Jeśli coś pozostaje niejasne zapraszam do obejrzenia filmiku na moim Instagramie (klik)
Ostatnie wpisy na stronie: