To ciasto poznałam jakieś 4 lata temu gdy zaczęłam raczkować w tematach biszkoptów. Nie sądziłam że szpinak dodany do ciasta będzie praktycznie nie wyczuwalny a samo ciasto będzie pyszne i wilgotne. Przepis jest dość prosty a samo ciasto wygląda efektownie.
Składniki na biszkopt szpinakowy fi 20:
- 6 jajek rozmiar L
- 250 g szpinaku świeżego lub 300 mrożonego
- 160g cukru
- 200ml oleju
- 320g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na krem:
- 500g śmietany 36%
- 250g mascarpone
- cukier puder wg. uznania
- Owoce do dekoracji
Przygotowanie biszkoptu:
Białka oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy jak do klasycznego biszkoptu, partiami dodając cukier.
W tym samym czasie do blendera przekładamy świeżo umyty i odciśnięty z nadmiaru wody szpinak i blendujemy na gładką masę. (Jeśli szpinak jest mrożony należy go wcześniej rozmrozić i odcisnąć z nadmiaru wody).
Do szpinaku wlewamy olej i blendujemy do połączenia składników. Im dłużej będziemy blendować tym ładniejszy kolor wydobędziemy.
Ze świeżego szpinaku kolor biszkopta będzie bardziej zielony, jeśli używasz mrożonego możesz dodać trochę barwnika.
Gdy cukier rozpuści się w białkach, dodajemy żółtka a po chwili masę olejowo szpinakową.
Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewamy przez sitko i partiami dodajemy to ubitej masy mieszając delikatnie szpatułką.
Biszkopt pieczemy w 170 stopniach przez ok 40 min do suchego patyczka.
Przygotowanie kremu:
Zimną śmietanę, mascarpone i cukier puder przekładamy do misy miksera i ubijamy do uzyskania gładkiej gęstej konsystencji.
Składniki muszą być porządnie schłodzone. Nie schłodzona śmietana nie ubije się a różnica temperatur mascarpone i śmietany może spowodować ścięcie kremu.
Składanie ciasta:
Wystudzony biszkopt wyciągamy z rantu lub tortownicy odkrawając nożem od ścianek.
Biszkopt musimy przekroić na dwie części.
Dolną część nasączamy wodą lub wodą z cytryną.
Na biszkopt wykładamy krem i równamy szpatułką.
Górną część biszkopta kruszymy rękami i posypujemy po kremie. Na górę układamy owoce według uznania.
Ciasto można składać w rancie jak ja albo bez rantu bo krem jest wystarczająco stabilny.
Ostatnie wpisy na stronie: